Business Influencer Logo
MAGAZINE

merytorycznie o biznesie, marketingu i sprzedaży

Partner strategiczny portalu - EduneoVOD
śledź nas

Inwestycje w zielone - czy to się opłaca?

Inwestycje w zielone - czy to się opłaca?
Redakcja

Wywołują spore kontrowersje, kosztują majątek, są wymysłem ekologów z Zachodniej Europy, nie przynoszą żadnych korzyści dla inwestora. Mówiąc krótko - są zbędnym kosztem. Tylko czy na pewno?

Fot. Diyana Dimitrova / Shutterstock

Jak podaje w komunikacie prasowym MIX Biura, inwestor na krakowskim rynku nieruchomości biurowych, zamontowanie ekologicznego systemu gospodarowania wodą w budynku Bronowice Business Center 9, zapewnia oszczędność na poziomie 3,43 miliona litrów rocznie, czyli tyle, ile wody pitnej potrzebują 4602 osoby w ciągu roku. Jest to znacznie więcej, niż szacowana na około 3000 osób liczba pracowników, którzy mogą znaleźć zatrudnienie w BBC9. To także 40 000 zł (przyp. red.) oszczędności na zaopatrzeniu w zimną wodę i odprowadzenie ścieków. Gdyby nawet tylko dziesiątą część tej liczby stanowiła ciepła woda, to do tej kwoty można doliczyć jeszcze około 4000 zł, które należałoby wydać na jej podgrzanie.

A ile kosztuje taki system oszczędzania wody? Niewiele, bo około 10-15 zł brutto na punkt odbioru wody. W dodatku nie trzeba tego przewidzieć na etapie tworzenia projektu czy budowy. Taki system może wprowadzić każdy w swoim zakładzie, biurze czy domu w dowolnym momencie. Wystarczy tylko zakup i montaż tzw. perlatorów, które napowietrzają wodę optycznie zwiększając jej objętość, przy jednoczesnym zmniejszonym przepływie. Użytkownicy nie odczują znaczącej zmiany, za to odczuje ją każdy, kto będzie opłacać rachunki. Inwestycja w ekologiczny system gospodarowania wodą zwróci się już nawet po miesiącu przy założeniu czterech użytkowników na punkt poboru wody. Warto tylko zwrócić uwagę na minimalny przepływ, który jest niezbędny do utrzymania komfortu. Na jego podstawie można dokonać zakupu i montażu perlatorów. Co więcej, do realizacji tego planu wystarczy klucz francuski i około 5 minut pracy. Grzech nie skorzystać.

W co jeszcze warto zainwestować

Oczywistym jest, że w przypadku magazynu o biznesie nie jesteśmy w stanie nakreślić wszystkich możliwych rozwiązań technicznych w przystępny sposób. Zostawmy więc ekspertom kwestie termomodernizacji, odzyskiwania energii przez windy czy inne systemy zarządzania mediami. Dlaczego? Ponieważ nie są to kwestie uniwersalne, choć wielu z nas tak się wydaje. I w taki oto sposób niektórzy decydują się na ocieplenie styropianem budynku z cegły, a później dziwią się, że panuje znacznie wyższa wilgotność. To właśnie efekt nieodpowiedzialnego podejścia przekazujących informacje i chęć zwiększenia obrotów przez firmy budowlane sprawił, że trend pokrywania styropianem czego się da tak szeroko rozlał się po naszym kraju. - Mało kto bierze pod uwagę budulec, z jakiego powstał ocieplany budynek - zwraca uwagę Stanisław Nowak z firmy Stanbud 2. - W przypadku termomodernizacji jest to kluczowe, gdyż nie każdy materiał wymaga takiego zabiegu. Ważnym elementem jest grubość ścian i jakie to ocieplenie zastosowano przy stawianiu muru. Termomodernizacja nie zawsze ma sens, np. w przypadku cegły, a do ocieplenia budynków z drewna kategorycznie nie wolno stosować styropianu.

Mniej skomplikowane jest wykorzystanie zjawiska tzw. hamowania rekuperacyjnego w windach. Nazwa może wprawdzie rozszerzyć źrenice czytelnika, jednak kryje się pod nią zjawisko odzyskiwania traconej podczas hamowania energii poprzez zamianę energii cieplnej (czyli bezużytecznej w tym przypadku) na elektryczną. Podobne rozwiązanie jest obecnie szeroko stosowane także w środkach komunikacji - w tramwajach, trolejbusach czy samochodach elektrycznych. Aby oszczędzać energię w ten sposób wystarczy zakup odpowiedniej windy, a monter podłączy ją do sieci. To jednak wskazówka głównie dla budujących nowe obiekty. Windy nie są małą inwestycją, a ich wymiana jest zwyczajnie nieopłacalna, chyba że akurat kończy się okres jej użytkowania. W co więc warto inwestować? We własną elektrownię.

Na początku 2016 roku portal wysokienapiecie.pl informował, że jeżeli niskie tempo rozwoju OZE (odnawialnych źródeł energii) się utrzyma, Polska nie spełni celów na 2020 rok. Zgodnie z dyrektywą Komisji Europejskiej, udział zielonej energii powinien wynieść 15%. To właśnie z tego powodu dostępnych jest wiele atrakcyjnych zachęt, takich jak program prosument (o którym mowa w dalszej części artykułu) czy dopłaty bezpośrednie i niskooprocentowane kredyty inwestycyjne.

W naszym kraju najszybciej rozwija się sektor energetyki wiatrowej. Głównie za sprawą wielu spektakularnych inwestycji, które co rusz napotykają na opór lokalnych społeczności i ekologów. Wbrew pozorom inwestycja w elektrownię wiatrową nie jest zbyt skomplikowana i kosztowna. Oczywiście mowa o niewielkiej, biurowej czy zakładowej instalacji. O ile panele solarne nikogo w naszym kraju nie dziwią, o tyle miniturbiny wiatrowe montowane na dachach budynków już tak. Dziwią z dwóch powodów: po pierwsze, ze względu na estetykę niektórych rozwiązań, po drugie z braku świadomości, że to, co widzimy na dachu, jest de facto elektrownią. Prąd generują nie tylko standardowe wiatraki, podobne do tych znanych z wielkich elektrowni wiatrowych, ale także pionowe turbiny. Jeśli dobrze przyjrzymy się niektórym budynkom, nawet w centrach dużych miast, to zobaczymy na nich źródła własnej, ekologicznej energii elektrycznej. Polecamy samo centrum Łodzi - na dachu kilku wieżowców z łatwością dostrzeżemy pionowe turbiny. W dodatku jeśli wysokość instalacji nie przekracza 3 metrów wysokości, nie jest potrzebne pozwolenie. Również samo przyłączenie do sieci elektrycznej jest bardzo proste. Prąd generowany przez turbinę przekazywany jest do inwertera, który następnie podłączamy za pomocą zwykłej wtyczki do dowolnego gniazda. Jeśli wyprodukowanego prądu jest więcej, niż jesteśmy w stanie skonsumować, płynie on dalej do sieci publicznej. Dostawca energii elektrycznej jest ustawowo zobowiązany do darmowej wymiany licznika na dwukierunkowy. Dzięki temu, najprościej rzecz ujmując, prąd “wychodzący” z naszej instalacji jest odnotowywany na liczniku, przez co zmniejsza nasz rachunek. To, czy bardziej korzystne jest zainwestowanie w elektrownię wiatrową czy słoneczną, determinują warunki panujące w naszej bezpośredniej okolicy. Średnie dane zbierane na przestrzeni lat pozwalają także wyestymować ilość wygenerowanej energii elektrycznej i czas zwrotu z inwestycji. Biorąc pod uwagę fakt, że więcej prądu z wiatraków wyprodukujemy jesienią i zimą, a z kolektorów słonecznych latem, można także rozważyć elektrownie hybrydowe.

Niezależnie od tego, na czym oszczędzamy rachunki eksploatacyjne, korzystamy z tego dwukrotnie. Wszyscy żyjemy w tym samym środowisku naturalnym, którego zanieczyszczenie możemy skutecznie obniżyć. I nie jest to tylko wymysł ekologów.

W przypadku większych inwestycji, warto sięgnąć po dotacje

O ile wymiana końcówek kranów to wydatek, na który może pozwolić sobie każdy i to w dowolnym momencie, o tyle nakłady ponoszone na odnawialne źródła energii, ocieplenie budynku czy specjalne systemy odzyskiwania energii są znacznie droższe, a ROI (return on investment) w skali roku znacznie mniejsze. Jednak korzyści dla środowiska naturalnego są na tyle znaczące, że istnieje wiele programów umożliwiających ubieganie się o dofinansowania. Do kogo zwrócić się po dotacje?

Oczywiście w pierwszej kolejności do instytucji UE. Unijne dofinansowanie można przeznaczyć m.in. na budowę, rozbudowę oraz przebudowę infrastruktury, w tym zakup niezbędnych urządzeń mających na celu produkcję energii elektrycznej i/lub cieplnej z odnawialnych źródeł energii, w tym instalacji wykorzystujących energię słoneczną. Wysokość dofinansowania może sięgnąć w 2017 roku aż 85%, a mogą z niego skorzystać przedsiębiorstwa, jednostki samorządu terytorialnego, ich związki i stowarzyszenia, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a także inne podmioty posiadające osobowość prawną (źródło: solsum.pl). Większość firm zajmujących się montażem takich instalacji świadczy także usługi konsultingu w zakresie finansowania. Z reguły im większa inwestycja, tym większa szansa na uzyskanie dodatkowych środków finansowych. Swoje programy, także dla decydujących się na mikroinstalacje, prowadzi m.in. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ten sam fundusz dopłaca także do odsetek od kredytów ekologicznych, które udzielane są na tego typu inwestycje. Tego typu kredyty oferuje przykładowo BOŚ Bank.

REKLAMA
Pobierz ebook
!_ czeka na info od Piotra co do contentu + tekst_! !_ czeka na info od Piotra co do contentu + tekst_!
POBIERZ
EduneoVOD Ebook Okładka Mockup
REKLAMA
Dedykowana Grupa Facebook
!_ czeka na info od Piotra co do contentu + tekst_! !_ czeka na info od Piotra co do contentu + tekst_!!_ czeka na info od Piotra co do contentu + tekst_!
DOŁĄCZ DO GRUPYEduneoVOD Grupa Facebook
REKLAMA
KURS ONLINE
RODO z ludzką twarzą - co każdy wiedzieć powinien
Wszystko co powinieneś wiedzieć o RODO w swojej firmie.
ZOBACZ
REKLAMA

polecane w kategorii

Warto poszukać w Afryce swojego miejsca
Z Killionem Munyamą, politykiem pochodzenia zambijskiego, rozmawiamy o Polakach, Afryce i biznesie.
5 najbardziej perspektywicznych rynków eksportowych i możliwości promocji z dofinansowaniem
Polskie MŚP odnoszą wiele sukcesów na rynkach zagranicznych, ale eksportują niechętnie. Eksport jest jednym z ważniejszych czynników, który wpływa na rozwój gospodarczy kraju. Doroczny raport GUS, który przedstawia konkretne liczby, jest jednym z najbardziej oczekiwanych przez rządzących zestawień dotyczących stanu gospodarki.
W sporcie nie da się wygrać w sposób bałaganiarski i chaotyczny...
...podobnie jak w biznesie, o czym opowiada Mateusz Kusznierewicz - mistrz olimpijski i przedsiębiorca.