Afryka to więcej, niż widzimy w mediach
Nasze skojarzenia dotyczące Afryki obracają się przede wszystkim wokół biedy czy głodu. Są to ogromne problemy tej części świata, jednak nie dotyczą wszystkich krajów, a często przesłaniają nam pozytywne zjawiska i zmiany. Afryka to też młode społeczeństwo, dynamiczny rozwój, powiększająca się klasa średnia. Oferuje pokaźne zasoby surowców i może „wchłonąć” niemal każdą inwestycję.
Afrykański rynek konsumencki do 2020 roku wyniesie prawie trylion dolarów
11 krajów afrykańskich jest obecnie wśród 20 najszybciej rozwijających się państw świata
O 10 mld $ wzrosły na kontynencie wydatki na rozwój infrastruktury w roku 2015
Zyski ze zwrotu z inwestycji realizowanych na rynkach afrykańskich mogą sięgać nawet 30%
Afryka = możliwości
Kontynent potrzebuje produktów praktycznie z każdej kategorii, a tamtejsi przedsiębiorcy dostawców, partnerów biznesowych, inwestorów. Sektory takie jak górnictwo, przemysł, energetyka, telekomunikacja, turystyka, usługi biznesowe czy rolnictwo dynamicznie się rozwijają, dając wiele możliwości zagranicznym firmom. Ekonomiczni liderzy z całego świata już wypracowali swoją pozycję w Afryce i osiągają tam sukcesy. Skoro robią to inni, my też możemy!
Mali dysponuje 1,2 mln ha niezagospodarowanych, możliwych do nawodnienia gleb.
W Tanzanii energia elektryczna pokrywa jedynie 20% zapotrzebowania. Kraj oprócz bezpośrednich inwestycji, potrzebuje też usług konsultingowych oraz know-how.
W RPA mieszka ponad 50 mln potencjalnych konsumentów. To największy partner handlowy Polski w Afryce. Szybko rozwijają się tam nowoczesne usługi dla biznesu, rośnie zapotrzebowanie na różnego typu maszyny, aplikacje, produkty chemiczne i mineralne oraz surowce metalowe.
Rolnictwo to olbrzymi sektor w Afryce. Aż 80% budżetu domowego jest tam przeznaczane na żywność, a cały kontynent importuje jej dwukrotnie więcej, niż eksportuje.
Mali gracze mają szansę
Choć biznes w Afryce łączony jest często z dużymi firmami, to rynek nie tylko dla bogatych czy „wybranych”. Dynamiczny rozwój przyniósł wiele możliwości także mniejszym przedsiębiorcom, szczególnie w sektorze usług IT oraz telekomunikacyjnych. – Ogranicza nas jedynie podejście. Chiny czy Ameryka też są odległe, a robimy tam biznes. – zaznacza Magdalena Radecka, współzałożycielka firmy Best Global Business, zajmującej się łączeniem kontaktów oraz doradztwem w ekspansji polskich firm za granicę. – Wcale nie trzeba czekać, aż urośniemy do rozmiarów dużej firmy. Za kilka miesięcy czy lat możemy natomiast stracić okazję i skorzysta na tym ktoś inny – dodaje.
W ciągu ostatnich trzech lat polski eksport do Afryki wzrósł o 25%, a obroty gospodarcze wyniosły prawie 5 mld $
Czego potrzebujesz?
Wejście na rynek afrykański wymaga czasu, zaangażowania, wiedzy i strategii – czyli dokładnie tego samego, co budowanie firmy w Polsce. Warto szukać możliwości spotkań, przedstawienia swojej oferty i poznania oferty innych – podstawą biznesu są ludzie i kontakty, które dają możliwości zaistnienia. Pierwszy krok to zainteresowanie się rynkiem, zrozumienie jego specyfiki, wyzwań, kwestii prawnych, aspektów kulturowych czy politycznych. Skąd się tego dowiedzieć?
Zapytaj tych, którzy już odnieśli sukces
Wiedzę najlepiej czerpać od osób, które mają już doświadczenie biznesowe w Afryce. Taką szansę dają przede wszystkim konferencje, sympozja czy fora biznesowe, gdzie nawiązać można bezcenne kontakty z przedstawicielami afrykańskiego świata biznesu i polityki, a także zdobyć praktyczne informacje o dofinansowaniach, grantach, kwestiach prawnych czy sposobach zabezpieczenia się przed ryzykiem. Każdy może spróbować. Może Afryka czeka właśnie na Ciebie?